Smartfonowy rynek daje nam ogromny wybór, jeśli spojrzymy na bieżącą ilość dostępnych wariacji. I to patrząc tylko na oficjalnie dostępne w Polsce modele z ostatniego roku. Najwięksi globalni producenci rok w rok wypuszczają absurdalne liczby linii budżetowych i modeli w nich zawartych dezorientując klientów. Dążymy do sytuacji, w której może potencjalnie powstać coś takiego jak Xiamsung Golaxy X21 Ultra 5G Mini Ace Lite Premium Plus NFC+ i nikt się już nie będzie temu dziwił. Powstają różne niepotrzebne moim zdaniem marki takie jak Honor czy Poco. Zamiast ujednolicania i dopracowywania dotychczasowych serii firmy rozmieniają się na drobne. Wśród tego chaosu ofert niekiedy trudno znaleźć coś odpowiedniego dla siebie i opłacalnego. Nawet jeśli śledzimy technologiczne nowinki i sprawdzamy na bieżąco smartfonowe media.

Jest oczywiście Apple, które wydaje się mieć już wszystko gdzieś i ich stać na wypuszczanie co roku telefonów, które są daleko w tyle za flagowcami z Androidem. Ale i tak wygrywają one pod względem optymalizacji oprogramowania, dłuższego wsparcia aktualizacjami, a nawet tak banalnej kwestii jak uproszczony wybór wśród dostępnych wariantów. I nawet małe pojemności akumulatorków nie odstraszają ich grupy docelowej. Brak jakichkolwiek innowacji – phi!

iPhone’ów jest co prawda każdego roku kilka, więc jakieś tam opcje są, ale to i tak bardzo mało w porównaniu z androidowymi wynalazkami. A jeśli lubimy Androida, to sytuacja nie jest już taka prosta i tutaj warto dokonywać świadomych zakupów, bo można się zgubić przy wyborze lub wpaść w pułapkę szybkiej nieświadomej decyzji, której potem będziemy żałować. Zresztą to sprawdza się także, jeśli kupujemy cokolwiek innego. Pozwala to nam oszczędzić pieniądze przy zakupie i nerwy przy serwisowaniu sprzętu. Zwłaszcza gdy sprzedawcy w elektromarketach czy w salonach sieci komórkowych nie mają pojęcia, o czym mówią lub zwyczajnie kłamią, bo mają do wyrobienia swoje statystyki i chcą uzyskać premię – warto wziąć sprawy we własne ręce i poświęcić chwilę, żeby świadomie określić, co potrzebujemy kupić i z czego będziemy osobiście zadowoleni. Na co warto zwrócić uwagę, gdy kupujemy telefon z systemem Android w 2021 roku?

⏲ Zobacz też poprzedni, starodawny wpis – porównaj, co się zmieniło w moim toku rozumowania: Jak korzystnie kupić smartfona w 2019 roku

Ustal budżet

To zdecydowanie najważniejszy krok, jeśli chcemy dobrze wybrać urządzenie, które nas zadowoli, a jednocześnie nie spowoduje spustoszenia w naszym portfelu. Warto w pierwszej kolejności określić, ile pieniędzy chcemy lub jesteśmy w stanie przeznaczyć na nowego albo używanego smartfona. To pozwoli uniknąć błądzenia pomiędzy różnymi półkami cenowymi bez sensu. Może się również okazać, że nasze wymagania nie są wyśrubowane i pozwalają nam zaoszczędzić i dokupić do telefonu jeszcze jakiś inny ciekawy gadżet. Taka podstawa zawęża nam też pole manewru, co ułatwia nam zadanie znalezienia idealnego wyboru. Zamiast znajdować się w gąszczu ofert, którymi jesteśmy zewsząd bombardowani, będziemy mieli możliwość szybkiego porównania kilku propozycji. Na podstawie budżetu możemy też zweryfikować nasze wymagania i podjąć rozsądną decyzję, na przykład w kwestii tego, czy dopuścimy zakup używanego telefonu, czy nie.

Rozważ zakup używanego

Ta rada może nie trafić w gusta każdego, duża część osób woli kupić nowe urządzenie i mieć spokój m.in. z kwestią ewentualnego skorzystania z gwarancji czy rękojmi. No i mieć tę przyjemność z odpakowania sprzętu prosto z fabryki. Ale patrząc na opłacalność – koszty zakupu mogą znacznie spaść w zależności od tego, czy dopuścimy (bądź co bądź w jakimś stopniu ryzykowną) możliwość kupienia telefonu z drugiej ręki. Jednak z drugiej strony – możemy potencjalnie kupić 2 używane smartfony za cenę jednego nowego. Trzeba też pamiętać, że używany flagowiec sprzed 2 lat będzie bardzo często o niebo lepszy niż nowy niskopółkowiec czy średniopółkowiec, który kupimy w identycznej cenie. Oczywiście trzeba pamiętać o pułapkach, które czyhają w postaci zużytych ogniw baterii czy wadach wyświetlaczy, jednak jeśli dobrze poszukamy i zachowamy ostrożność, to może nam się trafić okazja życia zapewniona przez jakiegoś Janusza z OLX.

Określ wymagania

Odpowiedz sobie na pytanie, jakie cechy telefonu są kluczowe, a z których można by bez szwanku zrezygnować. Czego potrzebujesz najbardziej, a na czym można oszczędzić? Jeśli chcesz grać na telefonie w wymagające tytuły 3D, to zwróć uwagę na procesor i grafikę, a jeśli chcesz robić zdjęcia – sprawdź jakie przykładowe fotografie robi dany model (oczywiście nie w materiałach promocyjnych producenta 😉). I nie daj się zwieść zdradliwym cyferkom. Co prawda im większa liczba, tym bardziej wydajny jest dany procesor Snapdragon od Qualcomma. Ale z kolei większa ilość megapikseli w obiektywie nie zawsze oznacza lepszą jakość zdjęć. Większa ilość obiektywów również tego nie oznacza. Nie daj się zwieść reklamom i zrób porównanie specyfikacji na takiej stronie jak GSMArena.com czy PhoneArena. Zwróć też uwagę, jak dalece producent zadbał o optymalizację oprogramowania i czy nakładka, którą dana firma oferuje, wpasowuje się w wymagania. Warto także przed zakupem pójść do pobliskiego marketu i pomacać sprzęt, który zamierzamy zakupić.

Sprawdź wsparcie

Dla mnie chyba najważniejszą rzeczą (nie wiem, czy słusznie, to już zależy od indywidualnego podejścia), którą robię przed zakupem danego modelu jest sprawdzenie forum XDA-Developers w poszukiwaniu informacji, jakie nieoficjalne wsparcie ROMowe ma model, który chciałbym nabyć. Jest to kluczowa kwestia, na którą zwracam uwagę, ponieważ nie lubię nakładek producentów i bardzo szybko po zakupie instaluję nieoficjalne oprogramowanie zbliżone bardziej do czystego Androida niż to, czego doświadczam po wyjęciu telefonu z pudełka. Nie każdy zwraca na to uwagę – jeśli nie lubisz „bawić się” w instalowanie innych systemów, boisz się o utratę gwarancji lub zwyczajnie masz obawy, że coś się zepsuje przy takim kombinowaniu – można właściwie pominąć ten punkt. Jednak przy takim kierunku warto zwrócić przynajmniej uwagę, jak długie wsparcie aktualizacjami zapewnia sam producent. To pozwoli dokonać zakupu na lata i zadbać o bezpieczeństwo, a także dostęp do najnowszych funkcji.

Przejrzyj oferty operatorów komórkowych (sic!)

Swego czasu nie polecałem zbytnio korzystania z ofert, które proponują nam operatorzy komórkowi. Wciąż duża część ofert telekomów to naciąganie na kasę, jednak przy użyciu odrobiny matematyki można znaleźć korzystne oferty zbliżone do tego, co zaoferuje nam w ratach jakiś elektromatket. W niektórych przypadkach to jest właściwie kwestia wygody – czy wolimy płacić jeden rachunek operatorowi komórkowemu, czy jednak nie przeszkadza nam oddzielne płacenie rat sklepowi i oddzielny abonament komórkowy. Warto po prostu przejrzeć różne oferty i sobie porównać.

Podejmij własną decyzję

Na koniec rada, która może brzmieć samobójczo z moich ust z mojej klawiatury, ale ładnie zamyka ona cały proces dobrego wyboru. Nie słuchaj bezmyślnie moich rad, bo jak każdy człowiek nie jestem obiektywny. Nie słuchaj dziennikarzy, recenzentów, blogerów technologicznych. Oni nie zawsze powiedzą prawdę, ponieważ może u nich występować konflikt interesów związany z tym, że komercyjnie współpracują oni z jakimiś markami. Nawet jeśli dany filmik czy artykuł nie jest oznaczony jako sponsorowany, to dziennikarz dla świętego spokoju może nie chcieć prowokować zbytnio działów public relations producentów smartfonów, bo lepiej zachować dobre stosunki z reklamodawcą lub potencjalnym reklamodawcą, prawda? Zachęcam więc do samodzielnej analizy rynku i podjęcia decyzji w zgodzie z samym sobą. Wtedy na pewno będziemy zadowoleni.

💬 Zapraszam do sekcji komentarzy, jeśli chcesz pochwalić się swoją decyzją lub masz propozycje, na jakie jeszcze inne aspekty zwracać uwagę przy mobilnych zakupach.