📱 Lenovo P2 | RECENZJA, TEST

📱 Lenovo P2 | RECENZJA, TEST

Dotychczas byłem raczej fanatykiem urządzeń z najwyższej półki. Wybierałem flagowe urządzenia ze względu na ich wydajność, możliwości fotograficzne, dużą dostępność niestandardowego oprogramowania itd. Jednak teraz mamy 2017 rok, a tzw. superśredniaki są równie dobre, a nawet pod niektórymi względami lepsze niż wszelkie wysokopółkowe propozycje. Obecnie tytułowy model Lenovo P2 to dla mnie lepszy wybór niż chociażby Samsung Galaxy S8, LG G6 czy iPhone 7 Plus. Dlaczego? Zapraszam do mojej recenzji.

Zestaw

W angielskim zestawie z telefonem otrzymujemy ładowarkę wyposażoną w tamtejsze wejście do gniazdka oraz kabel microUSB (male)-USB (male), co jest standardem w przypadku każdego telefonu. Ja dokupiłem sobie przejściówkę. Oczywiście w Polsce normalnie otrzymamy urządzenie z polską (europejską) wtyczką. Poza tym w pudełku znajdziemy igiełkę do wyjmowania kart nanoSIM/karty microSD, przejściówkę microUSB (male)-USB (female) – do ładowania innych urządzeń za pomocą Lenovo P2 (tak, ten smartfon może służyć jako powerbank).

Aparat

Smartfon posiada aparaty wystarczające do codziennego użytku – zarówno przedni jak i tylni. Nie jest to co prawda flagowa jakość, ale dla zwykłego użytkownika z pewnością się nadaje. A przecież do profesjonalnych zastosowań mamy oddzielne aparaty i kamery. Oczywiście szczegółów na zdjęciach jest mniej niż chociażby w Samsungu Galaxy S7, a w ciemnościach także nie będzie najlepiej. Jeśli jednak nie jesteś zagorzałym fanem profesjonalnej smartfonowej fotografii, to będziesz z pewnością zadowolony/zadowolona. Co ciekawe, aparat nie wystaje z bryły urządzenia.

Poniżej przykładowe zdjęcia zrobione za pomocą Lenovo P2:

Wydajność/Pamięć

W codziennym użytkowaniu smartfon nie odstaje względem najbardziej wydajnych flagowców. Zastosowany procesor Qualcomm Snapdragon 625 jest naprawdę dobry. Jedynie w przypadku wymagających gier 3D (na przykład The Sims Mobile) może pojawić się irytujące klatkowanie animacji/spadek liczby klatek na sekundę. Osobiście akurat rzadko gram, a jeśli już to w mało wymagające tytuły, więc podczas korzystania z Lenovo P2 czuję pełny komfort i na codzień nic się nie zacina ani nie przerywa.

Na pliki producent daje nam 32 lub 64 GB pamięci (w zależności od modelu). Jeśli chodzi z kolei o RAM, to spotkamy modele z 4 GB RAM-u (32/64) albo z 3 GB (32). Mi w ustawieniach pokazywało 3,5 GB całowitej ilości pamięci RAM.

Wykonanie

Wykonanie Lenovo P2 stoi na najwyższym poziomie. Pokusiłbym się nawet o stwierdzenie, że w tym względzie to najwyższa półka. Obudowa wykonana jest w całości z metalu i jest „nieotwieralna” (to akurat standard w dzisiejszych smartfonach).

Niestety, zabrakło wodoszczelności. Może to zabrzmieć jak czepialstwo, ale w mojej opinii norma IP 67 (lub 68) powinna być standardem we współczesnych telefonach. Spokój podczas przypadkowego zalania napojem lub w razie nagłego deszczu to duża zaleta.

Na lewym boku urządzenia znajdziemy specjalny przełącznik służący do włączania trybu ekstremalnego oszczędzania energii. Chociaż w sumie to zastanawiałbym się nad zasadnością tego rozwiązania, ponieważ czas pracy na jednym ładowaniu w normalnym trybie jest i tak imponujący.

Wbudowany głośnik mono gra nawet dobrze. Czytnik linii papilarnych wbudowany w klawisz „home” jest piekielnie szybki. Dodatkowo ten przycisk może służyć również jako pasek nawigacji. Można wyłączyć ekranowy.

Dostępne wersje kolorystyczne to grafitowy oraz złoty.

Wyświetlacz

Urządzenie zostało wyposażone w 5,5-calowy wyświetlacz typu SuperAMOLED o rozdzielczości Full HD (1080p). Moim zdaniem Lenovo postąpiło bardzo dobrze nie umieszczając tutaj matrycy Ultra HD. Zastosowana rozdzielczość jest wystarczająca dla ludzkiego oka, a z okularów do wirtualnej rzeczywistości prawie nikt nie korzysta i jest to raczej technologiczna ciekawostka, a nie narzędzie do codziennego użytku/rozrywki. Kąty widzenia ekranu są bardzo dobre, kolory też.

Łączność

W Lenovo P2 znajdziemy wszelkie potrzebne współcześnie sposoby łączności – Wi-Fi, Bluetooth, NFC, LTE, GPS itd. Niestety, kabel jaki podłączamy, aby naładować urządzenie lub przesłać pliki przewodowo to microUSB, a nie USB-C. Szkoda. Urządzenie obsługuje 2 karty nanoSIM lub jedną kartę nanoSIM oraz kartę pamięci microSD. To się przyda osobom, które chcą przechowywać dużo plików na urządzeniu, ponieważ standardowa wersja P2 ma „tylko” 32 GB pamięci wewnętrznej. Na pokładzie znajduje się także szybkie ładowanie, które jest obsługiwane przez ładowarkę znajdującą sie w zestawie.

System/Aktualizacje

Po wyjęciu z pudełka Lenovo P2 pracuje pod kontrolą Androida Marshmallow (6.x), jednak jest możliwa aktualizacja do Nougata (7.0). Oczywiście jak zwykle należy posiadać niebrandowane urządzenie (czyli nie kupione od operatora komórkowego), aby update’y pojawiały się jak najszybciej.

Interfejs zastosowany w urządzeniu to prawie „czysty” Android (tzn. taki, jaki znamy np. z Nexusów, Pixeli, Lenovo Moto itp). Jednak pojawiają się tutaj pewne dodatki producenta. Nakładka umożliwia chociażby zmianę ikon (i to w całym systemie, nie tylko wewnątrz launchera). W niektórych miejscach pojawiają się małe niedociągnięcia wizualne (zwłaszcza, gdy zmienimy „Rozmiar wyświetlacza” w ustawieniach wyświetlacza), a także parę innych irytujących błędów (np. galeria zdjęć Google czasami jest pusta lub w panelu powiadomień pojawia się jakby puste powiadomienie nie do usunięcia – restart urządzenia pomaga). Jednak przez większość czasu nic nie przeszkadza w codziennym korzystaniu. Ja od razu zmieniłem launcher na Nova Launcher, ponieważ ten standardowy niezbyt mi się podobał wizualnie.

Nakładka wprowadza parę praktycznych funkcji. Można na przykład zobaczyć „odrzucone” niechcący (nieprzeczytane) powiadomienia czy przypiąć wybrane programy w panelu ostatnich aplikacji, aby nie znikały, gdy czyścimy otwarte apki.

Dziwną rzeczą jest fakt, że aby odblokować bootloader (i potem zainstalować wybrany niestandardowy system itd), musimy poczekać 14 dni. I na nic się zda zmiana daty w urządzeniu, dane synchronizowane są z siecią i aktualnym czasem. Jak na razie nie znaleziono żadnego sposobu na obejście tej niedogodności. Jednak „zwykli” użytkownicy, niezaawansowani w kwestii modyfikowania smartfona tego raczej nie zauważą.

Akumulator

Akumulator to największa zaleta tego sprzętu. Na polskim rynku właściwie nie ma smartfonów, które miałyby większą pojemność ogniwa. Po pełnym naładowaniu telefon może działać 14-15 godzin na bez przerwy włączonym ekranie (!), w trakcie korzystania ze wszelkich możliwości multimedialnych i praktycznych. W przypadku flagowego Nexusa 6P wynik oscylował w granicach 4-5 godzin. To jest jak dla mnie mistrzostwo. A jeśli nie siedzisz non stop na smartfonie, to wyniki będą jeszcze lepsze.

Cena

Polska cena jest naprawdę dobra jak na możliwości, które daje to urządzenie. Na popularnym portalu ogłoszeniowym OLX spokojnie można znaleźć praktycznie nowe jednostki w cenie ok. 900 zł, natomiast w „normalnych”, popularnych sklepach internetowych cena wynosi około 1300 PLN z VAT (a nawet mniej, stan na maj 2017). Poniżej możecie sprawdzić najbardziej aktualną cenę.
 

🛍️ Kup Lenovo P2 w najlepszej cenie

Podsumowując – mogę polecić powyższego smartfona osobom, którym zależy przede wszystkim na długiej pracy na jednym ładowaniu oraz nie zwracają uwagi, aby ich urządzenie było superwydajne, posiadało wodoszczelność i robiło flagowej jakości zdjęcia. Końcowe wrażenie jednak raczej będzie pozytywne, nawet dla byłych użytkowników flagowców. Jakość/cena też jest na najlepszym poziomie.


Szkoda, że tegoroczne flagowe modele nie posiadają takich wielkich pod względem pojemności ogniw i wciąż lansowane są ekrany o wielkich rozdzielczościach, która raczej nie jest widoczna gołym okiem, a skraca dzienny czas pracy urządzenia… Czekam na wysokopółkową propozycję z prawdziwego zdarzenia, ale szanse są niestety jak na razie nikłe.

👀 ZOBACZ TEŻ: Recenzja smartfona Huawei/Google Nexus 6P

AKTUALIZACJA WPISU, czyli rzeczy, które zauważyłem po dłuższym użytkowaniu urządzenia:

  • Dane komórkowe w roamingu krajowym w Play niestety nie działają. Lenovo deklaruje, że „wciąż pracuje nad rozwiązaniem problemu”
  • Po odblokowaniu bootloadera (zaawansowani użytkownicy będą wiedzieli o co chodzi) nie da się go powtórnie zablokować, przez co Android Pay nie działa, a Sklep Play uznaje urządzenie za niecertyfikowane. W przypadku chociażby Nexusa 6P nie było problemu z ponownym blokowaniem bootloadera (mimo, że niezależnie od tego gwarancji już nie dało się przywrócić), a Magisk działał bez problemu… Nadal nie udało mi się (ani trzem serwisom) naprawić Lenovo P2 (stan na 26.06.2017, więc odradzam zakup osobom, które lubią raz do czasu zmodyfikować oprogramowanie we smartfonie).



Jeśli w recenzji zabrakło jakichś informacji, to zachęcam do pisania komentarzy pod postem. Staram się zawsze odpowiadać na wszelkie pytania.

0
🌍 Opera Reborn to zmiana na lepsze, ale wciąż czegoś brak | Zalety i wady… 🎬 Najlepsze uniwersa filmowe [#2] | Kolejna lista TOP 4 – moje spostrzeżenia/opinie