🎬 Najlepsze uniwersa filmowe [#2] | Kolejna lista TOP 4 – moje spostrzeżenia/opinie

🎬 Najlepsze uniwersa filmowe [#2] | Kolejna lista TOP 4 – moje spostrzeżenia/opinie

Całkiem niedawno opublikowałem pierwszą część TOP czterech moich ulubionych uniwersów filmowych. Pod koniec tamtego tekstu pojawiły się słowa „W przyszłości prawdopodobnie powstanie druga część (znowu TOP 4) tej listy (…)”. No i właśnie ją czytasz. Tym razem na liście pojawi się dodatkowo dość nietypowa propozycja, nie należąca do świata kina, ale według mnie również niewątpliwie godna miejsca w tym zestawieniu. Oczywiście nie zabraknie też paru znanych i lubianych kinowych hitów. Przejdźmy do sedna:

❗ W tym zestawieniu porzuciłem trochę nierafiony pomysł na umieszczanie przy nazwach uniwersów ulubionego grającego tam aktora. Uznałem, że jest to niesprawiedliwe, ponieważ często kilku aktorów z danego uniwersum gra naprawdę genialnie i nie powinienem nikogo tak bezpośrednio faworyzować.

Nowy Star Trek

Gdy poznawałem serię „Gwiezdne wojny” usłyszałem również o konkurencyjnym (?) „Star Treku”. Przez długi czas nie zainteresowałem się filmami z tego uniwersum, ponieważ wydawały mi się po prostu niezbyt godne uwagi, albo nawet zbyt archaiczne (zwłaszcza w kontekście chociażby starych seriali w świecie Star Treka).

Jakiś czas temu postanowiłem jednak w końcu sprawdzić, czego tak nie lubią niektórzy zagorzali fani „Star warsów”. I wcale się nie rozczarowałem. Star Trek to jak dla mnie równie dobre uniwersum, co kultowe Gwiezdne wojny. Jednak przedstawiony tam świat jest trochę inny. Mamy tutaj przyszłość, akcja dzieje się niemal w naszym świecie, tylko za wiele lat. Tymczasem w przypadku „Star wars” świat jest niemalże baśniowy, bardziej idzie w kierunku fantastyki niż ten wytworzony w omawianej obecnie serii.

Star Trek to ciekawy świat pełen interesujących i specyficznych bohaterów, którzy z pewnością mogą wzbudzać sympatię. Jeśli jeszcze nie wkręciliście się w to uniwersum, to warto jak najszybciej nadrobić tę zaległość.

Fantastyczne zwierzęta (i jak je znaleźć)

O ile pierwsze filmy osadzone w uniwersum Harrego Pottera niezbym mi się podobały, to jednak pod koniec coś zaczęło się zmieniać. Dla mnie było po prostu coraz lepiej, a większa dojrzałość (wiek) bohaterów to dla mnie dojrzałość filmów. Z kolei rozpoczynająca się seria „Fantastyczne zwierzęta i jak je znaleźć” wydaje mi się jeszcze bardziej atrakcyjna. Główni bohaterowie od początku nie są małymi dziećmi, a film od początku jest jakby lepszy (przynajmniej dla mnie).

Z niecierpliwością czekam na kolejne filmy osadzone w świecie Harrego Pottera. Zwłaszcza, że najprawdopodobniej jednego z najważniejszych bohaterów kolejnych utworów serii zagra chyba mój ulubiony aktor filmowy – Johnny Depp.

Piraci z Karaibów

„Piraci z Karaibów” to świetne kino przygodowe. Elementy fantastyczne (np. syreny, umarlaki) dodają klimatu produkcjom z tej serii. Piracki świat jest bardzo dobrze przemyślany i daje dużo rozrywki i małym, i dużym widzom. Akcja prowadzona jest bardzo dobrze, a wisienką na torcie jest świetna muzyka Hansa Zimmera.

Charakterystyczna postać, sposób poruszania się oraz strój kapitana Jacka Sparrowa granego przez Johnnego Deppa są niemal kultowe. Najlepsze jest to, że kolejne części wciąż trzymają poziom i nie są coraz gorsze. A przecież w świecie filmu często jest tak, że pierwsza część jest najlepsza a kolejne to zwyczajne gnioty.

Postaci kobiece pojawiające się w filmie także nie zawodzą i na szczęście nie ma tutaj typowych miłosnych historyjek, które pojawiają się w wielu innych produkcjach. Zwłaszcza w części z Penelope Cruz.

W tym roku do kin wchodzi kolejna część „Piratów z Karaibów”. Z pewnością nie przegapię tej premiery.

Uniwersum G.F. Darwin

Szczerze mówiąc niełatwo było mi wybrać ulubionego aktora z tych występujących w „darwinowych” produkcjach. Każdy z nich ma w sobie to coś, co go wyróżnia i sprawia, że postacie pojawiające się w filmach są wyraziste i przekonujące, a aktorzy i aktorki zawsze genialnie pasują do swoich ról. Jednak najbardziej kultową postacią jest dla mnie Mistrz Motyl. Ostatnio jednak nie pojawiał się on w produkcjach, nad czym bardzo ubolewam. Jednak w jednym z nowych odcinków pod koniec pojawia się nawiązanie do tajemniczego talizmanu, a to może być zapowiedź powrotu chociażby postaci z dwu- (a nawet trzy-)częściowej serii o agencie 700. Może pojawi się również sam Mistrz Motyl?

Moim zdaniem Grupa Filmowa Darwin jest na portalu YouTube niedoceniana. Niestety, dużo więcej widzów mają youtuberzy nie popisujący się zbytnio zaangażowaniem i kreatywnością (wiecie doskonale, kogo mam na myśli). Jednak nie ma się co dziwić. Widocznie tak wygląda poziom dużej części społeczeństwa i większość osób nie oczekuje niczego wysokich lotów i czegoś, co technicznie stoi na wysokim poziomie.

Jeśli jeszcze nie odkryliście twórczości „Darwinów”, to czas jak najszybciej to nadrobić. Jednym z największych atutów świata tworzonego przez tę Grupę Filmową jest fakt, że bohaterowie wielokrotnie powracają, wiodące postaci – Rafał (Bóg) oraz Sławek (Szatan) spajają całe uniwersum w jedną całość. A mimo to jednoodcinkowe filmiki także są ciekawe i nie psują spójności świata.

Zobacz poprzednią część moich ulubionych uniwersów filmowych

3
📱 Lenovo P2 | RECENZJA, TEST 👔 Modowe wpadki facetów! | Nie cierpię tych elementów ubioru/stylizacji [u mężczyzn]